W jaki sposób Przemysł 4.0 zmieni Twoje życie? Jak technologie wpływają na każdego z nas?

 

W dzisiejszym odcinku Cyfrowego Bliźniaka kontynuujemy rozmowy o tematyce Przemysłu 4.0. Zastanawiamy się nad tym, w jaki sposób nowoczesne technologie wpływają na codzienność każdego z nas. W jaki sposób Przemysł 4.0 w praktyce zmieni Twoje życie? Opowiadamy o szansach i zagrożeniach rozwoju sztucznej inteligencji.

 

Technologie poza przemysłem

 

Dla kontrastu rozmawiamy dziś o Przemyśle 4.0 poza sektorem przemysłowym.  Nowoczesne technologie są obecne w życiu każdego. Korzystamy ze zdalnie sterowanych sprzętów AGD, posługujemy się asystentem głosowym. W ostatnim czasie w coraz większej społeczności użytkowników pojawia się zainteresowanie czatem GPT. Co warto wiedzieć? Nowoczesne technologie wspierają dziś każdy sektor: rolnictwo, transport, edukacja, finanse i inne. Czy mamy się o co obawiać?

 

Czy AI zastąpi człowieka?

 

Sztuczna inteligencja po raz pierwszy wywołała wątpliwości w kwestii zapotrzebowania na zawody kreatywne. Znane od dziesiątek lat technologie, kilkanaście lat temu przykryliśmy parasolem Przemysłu 4.0. Dziś AI może napisać content (np. artykuł na 2 strony A4) zupełnie sama. Z jednej strony jest to zagrożenia, ponieważ do tej pory ja się tym zajmowałem i teraz stracę to zadanie. Jest jednak też druga strona medalu. Można AI wykorzystać tak, by pokazać się jako fachowiec branżowy i podpisać pod czymś, czego samemu się nie wykonało.

 

AI kontra bezrobocie

 

Czy za sprawą rozwoju sztucznej inteligencji grozi nam bezrobocie? Historia pokazuje, że nie ma takiego ryzyka. Nowe technologie wywołują nowe stanowiska pracy. Manager do obsługi sztucznej inteligencji to zawód, który jeszcze rok temu nie istniał, a dziś cieszy się coraz większym zainteresowaniem.

 

Potrzeba ludzkich relacji

 

 

Co łączy technologię ze światem ludzkich relacji? Spójrzmy na przykład. W aplikacji mamy tzw. Frontend, który widać i Backend, który jest niewidoczny. Jeśli płacę zbliżeniowo, to to się dzieje samo i jak w Backend – nie widzę podczas transakcji człowieka. Jeśli jednak idę do restauracji lub sklepu mogę oczekiwać, że będzie tam osoba, która mi doradzi, pomoże znaleźć daną rzecz i odpowie na moje konkretne pytanie. Jako ludzie mamy zaszyte potrzeby relacji i na pewnym poziomie chcemy wchodzić w interakcje. Czas pokaże, czy kolejne pokolenia również będą miały podobne pragnienie socjalizacji, czy być może ono ewoluuje.

 

Edukacja o technologiach

 

Na czym polega główny problem szkolnictwa? Edukacja nie nadąża nad technologiami, więc nie daje rady edukować na ten temat. W historii ludzkości nigdy nie było tak szybko wprowadzanych zmian. Poprzednie rewolucje przemysłowe trwały latami. Zmieniła się technologia, koszty i dostępność do technologii. Najlepsze komputery z lat 50, 60’ równają często możliwością standardowego smartphone. Od technologii nie ma odwrotu – warto ją wykorzystać będąc w szkołach i na uniwersytetach na bieżąco.

 

Problemy edukujących

 

Skąd bierze się niechęć do technologii w edukacji? Popełniane błędy to podejście na zasadach:

– „nie chcę” (bojkotuje);

– „to mnie nie dotyczy” (ignorancja);

–  oraz grupa, która rozumie, że zmiana jest nieunikniona – nie ma możliwości, że coś się nie wydarzy, zbiegiem okoliczności mnie to nie będzie dotyczyło. To także myślenie, że do końca życia będę działać w ten sposób. Ci, którzy podepną się pod zmianę, wypłyną na jej fali.

 

Na bieżąco z technologią

 

Teraz trudno już np. kupić telefon, który nie jest smartfonem – i nie da się tego uniknąć. Nie każdy jest natomiast na bieżąco, nie każdy żyje w tej bańce, ale w pewnym momencie nie będziemy liczyć na liczydłach. Dla osób z branży wiele nowoczesnych technologii jest już standardem, ale jest to jeszcze procent całej ludzkości. Niektórzy dopiero będą oswajać się z technologiami takimi, które dla głównych zainteresowanych są już podstawą.

 

Skojarzenie zmiany

 

Z psychologicznego punktu widzenia ludzie boją się zmian. Jeśli samochody autonomiczne zaczynają jeździć po drogach, mamy dwa rozwiązania. Możemy zamknąć się w domu albo otworzyć salon. To, czy dana rzecz będzie szansą czy zagrożeniem zależy od tego, z jakim podejściem do tego wyjdziemy i w jaki sposób to wykorzystamy. Powracającą barierą jest brak edukacji w wykorzystywaniu nowych technologii.

 

Technologia w świetle prawa

 

Z rozwojem technologii pojawiają się nowe dylematy w świecie prawa i dylematy moralne. Kto odpowiada za wypadek – człowiek, który zaprogramował sztuczną inteligencję, czy AI? Pojawiają się problemy we wprowadzaniu nowych regulacji. Legislacja nie nadąża nad rozwojem technologii. Pojawiają się protesty świadomych osób, które optują za tym, żeby dalszą digitalizację prowadzić w bardziej kontrolowany sposób. Większość społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy z problemu.

 

 

Próg wejścia technologii

 

Klonowanie ludzi udało się zatrzymać – sztucznej inteligencji nie możemy. Dotychczas były przypadki klonowania człowieka w Chinach, w różnych miejscach: zwierząt, roślin. Dlaczego wtedy udało się zatrzymać ten proces, a dziś nie można? Do procesu klonowania potrzebne było całe środowisko, sprzęt itd. Do rozwoju dzisiejszych technologii wystarczy dostęp do AI i algorytmów. Dziś konieczne byłoby zatrzymanie pracy wszystkich programistów oraz blokada każdego z dostępów do sztucznej inteligencji.

 

Bariery wdrożeń technologii

 

Na jakie największe bariery napotyka digitalizacja? Przede wszystkim jest to:

– oporność społeczeństwa na zmiany;

– strach przed legislacją (pojawi się też obawa, że nie będziemy mogli wykorzystywać czegoś, nad czym długo pracowaliśmy)

– ignorancja, brak edukacji i znajomości od podszewki tematu, w jaki sposób mogę sam to wykorzystać.

W procesie rozwoju technologii nie ma mety – ten proces będzie trwał już bez końca.

AI uczy się na bazie danych. Kolejnym krokiem będzie cyberfizyczność – czyli ta sama baza, które może jednak wpływać już fizycznie na to otoczenie.  Będzie to naturalna kolej rzeczy, do której trzeba się: przyzwyczaić, przystosować i zaadaptować.

 

Google kontra Microsoft

 

Google, czyli Bard nie jest dziś liderem, pojawia się konkurencja w postaci czatu GPT (Microsoft). W czym tkwi problem? Czat GPT nie ma dostępu do danych rzeczywistych, Bard ma – czy będzie chciał go dogonić? Nie jest to zrównoważony rozwój.  Obaj konkurencji mają nieograniczone budżety. Google Bard ma dostęp do danych, czat GPT nie ma, ale z pewnością będzie chciał go uzyskać. Nie ma monopolu – konkurencja jest naturalna. Do pewnych technologii się przyzwyczailiśmy jako ludzie, np. do wyszukiwarki Google, do korzystania z słuchawek. Powracają dawne przyzwyczajenia, ale pewnych nie zastępujemy nowymi.

 

Take away odcinka

 

Każdy z nas żyje w pewnej bańce informacyjnej. W kontekście technologii warto więc patrzeć nie na zagrożenia, ale na szanse. Czat GPT nie zastąpi naszego stanowiska pracy, ale może pomóc nam działać. Pojawia się pytanie: jak taką technologię wykorzystać i zdziałać jeszcze więcej, jako człowiek, który ma potencjał. Potrzeba nam natomiast wyedukowanych ludzi, którzy będą znali te narzędzia i pokazywali dalej, jak można z nich korzystać. Warto starać się rozumieć nowe rzeczy i umieć z nich korzystać. Dzisiejsza rewolucja nabrała innego tempa. Czas na oswojenie się ze zmianą jest teraz krótszy. Jeśli chcemy się czegoś bać, musimy zrozumieć, dlaczego się tego boimy.

 

Zapraszamy do subskrypcji, komentowania dzisiejszego odcinka i otwarcie podchodzimy do dyskusji – z czym się utożsamiasz, a z czym się nie zgodzisz? Zachęcamy do wyrażania swojego zdania