System traceability. Dowiedz się, jak go wdrożyć w swojej firmie krok po kroku.

Ostatni (na jakiś czas) z serii odcinków Cyfrowego Bliźniaka poświęcony tematyce traceability właśnie za nami. W dzisiejszej rozmowie uwagę skoncentrowaliśmy na korzyściach wynikających z wdrożenia wymienionego systemu. Przeanalizowaliśmy także krok po kroku start z mes traceability w przedsiębiorstwie. Co możesz zyskać? Dlaczego warto? Dziś rozwiewamy wszelkie wątpliwości opierając się na realnych doświadczeniach. 

MES traceability w praktyce

Wdrożenie systemu traceability bez osoby zaznajomionej z tematem może być nie lada wyzwaniem. Największą wartość ma spotkanie i dyskusja o konkretnym temacie. Chat GPT przedstawi nam suchą teorię. Wartością jest jednak rozmowa o praktyce.

W 2021 roku EY przeprowadziło ważną ankietę. Firmom z sektora manufacturing zadano następujące pytanie: na jakich technologiach organizacja produkcyjna skorzysta najbardziej? W czołówce pojawiły się następujące odpowiedzi: 

• Monitoring oraz wizualizacja KPI biznesowych w czasie rzeczywistym. 
• Track & trace produktu w całym łańcuchu wartości (value chain). Systemy automatyczne stały się dawno standardem, a koszt przechowywania danych stale się zmniejsza. Śledzenie drogi produktu od momentu dostarczenia surowca do momentu wydania go klientowi jest możlwia w każdej branży.
• Zauważono także, że dla przedsiębiorców liczy się również zwiększenie jakości i szybsze wyłapywanie błędów. Dzięki systemowi traceability możemy szybko wychwycić problem i zatrzymać wadliwą produkcję na wcześniejszym etapie, co minimalizuje koszty.

System traceability – dlaczego jest potrzebny?

Zanim prześledzimy krok po kroku cały proces wdrożenia, odpowiedzmy sobie na ważne pytanie. Dlaczego chcemy korzystać z systemu traceability w naszej firmie? W jaki sposób powstał pomysł, że musimy to zrobić? I czy na pewno jest nam potrzebne automatyczne traceability.

Najczęstszymi przyczynami, dla których klienci decydują się na rozwiązania automatycznej identyfikowalności produkcji powiazej z akwizycją danych procesowych to:

• Wymóg klienta, który narzuca że wraz z zakupem oczekuje w pełni automatycznej dokumentacji i historii wyrobu.
• Świadoma decyzja podyktowana kalkulacją biznesową. Chcąc rozwiązać problemy dochodzą do wniosku, że taki system jest w stanie poprawić ich jakość lub/i zmniejszyć koszty. Pojawia się więc potrzeba optymalizacji.

Wtedy przychodzi potrzeba zdefiniowana konkretnego celu. Dlaczego akurat ten system? Tutaj warto zderzyć swoje wyobrażenie z kimś, kto ma doświadczenie we wdrażaniu tego rodzaju rozwiązań (można zdecydować się na konsulting, o którym rozmawialismy w poprzednich nagraniach). Zdarza się, że cel jest zupełnie niezgodny z założeniem i okaże się nietrafioną inwestycją. 

Jaka będzie skala projektu traceability?

Jeśli postanowimy wdrożyć system traceability do swojej firmy, pojawia się kolejne pytanie: Jaka będzie skala projektu? Czy potrzebujemy dedykowanego systemu, czy wystarczą rozwiązania pudełkowe? Warto skonsultować swoje plany z ekspertem, który sprawnie oszacuje budżet.

Oczywiście początkowo trudno mówić o szczegółowych kwotach. Informacja, czy to będą okolice 100 000 czy 500 000 może być jednak pomocna. W ten sposób odpowiedzialny za inwestycje może obliczyć ROI, czyli zwrot z inwestycji. Jeśli system przewyższa nasz budżet, ale jest wymagany, można pomyśleć np. o uproszczeniu niektórych działań do poziomu manualnego.

Przejdźmy do działania

Zakładamy, że w tym momencie pada zgoda na inwestycję. Możemy więc zacząć działać, tj. skonkretyzować ramowy plan, co i jak ma funkcjonować. Do tego celu zakładamy tzw. zeszyt wymagań – sprawdzamy, jakie są możliwości, jak odbywa się cały przepływ produktu, jakie maszyny pracują.

Opracowanie wymaga czasu i uruchomienia pewnych środków – robimy je koniecznie dopiero po zaakceptowaniu budżetu. Zastanawiamy się wtedy konkretniej, jak system traceability ma działać. Jak ma przebiegać identyfikacja? Dane mogą być pod grawerem bądź naklejką z kodem QR. W tym momencie decydujemy się na tego rodzaju możliwości. Konkretyzujemy, co chcemy monitorować, jakie wartości są dla nas ważne. Automatyczne systemy traceability zapisują dane w milisekundach – musimy się liczyć z tym, że manualne rozwiązania nie są tak dokładne, ponieważ stoi za nimi człowiek, który często daje po prostu krótkie potwierdzenie, że daną pracę wykonał.

O technologii 

W kwestiach technicznych ważne jest zorientowanie się w samym ciągu technologicznym. Niektórzy korzystają w przedsiębiorstwach z ERP u innych stawia się na łatwiejsze rozwiązania. Musimy zdecydować, czy rozwiązanie ma być w pełni zautomatyzowane, czy jest to możliwe, czy jest to raczej model hybrydowy, w który ingeruje pracownik. Następnie przystępujemy do zakupu monitorów, tabletów etc. Sprzęt musi być dostosowany do środowiska pracy – tak, by np. pracownik w rękawiczkach ze smarem mógł go obsłużyć. Decydujemy też, jak mają wyglądać poszczególne raporty. Niekiedy problemem dla użytkownika staje się aspekt wizualny. Firma z rozbudowanym UX (https://www.gov.pl/web/koduj/ux-user-experience) i UI (https://www.gov.pl/web/koduj/interfejs-uzytkownika) nie jest zachwycona widząc bardzo prosty system. Komunikatory między działami mogą wyglądać estetycznie. Trudniejsza jest jednak zmiana raportów – jeśli bardzo nam na tym zależy, musimy się zastanowić, czy nowe schematy będą łatwe do przyswojenia dla przyzwyczajonych już pracowników 

Traceability a komunikacja 

System traceability ma jeszcze jedno ważne zastosowanie. Dużym usprawnieniem okazuje się w firmach także usprawnienie komunikacji. System traceability pomaga przekazywać informacje pomiędzy działami. Zwiększa się więc kontrola procesu. Dodanych wartości jest więcej.

Spójrzmy teraz na przykładową sytuację – pierwsza maszyna produkuje rurkę o jednej średnicy, druga o innej. Na samym końcu procesu powinny zostać ze sobą połączone, tj. zespawane. Na obu maszynach nadajemy kody QR, szczegółowo raportujemy produkcję obróbczą, cięcie itp. Rurki przechodzą także przez kontrolę jakości – produkt został wykonany prawidłowo. Może się jednak okazać, że ich produkcja w tym momencie jest omyłkowa i tego rodzaju towar wcale nie jest potrzebny. MES traceability pomaga wyłapać problemy na różnych płaszczyznach i wyeliminować marnotrastwo utrzymywania produktu w procesie, pomimo że jest wadliwy.

Identyfikowalność – wymóg, czy chęć optymalizacji?

Wdrożenie systemu traceability ciągnie za sobą dwa motywy – albo jest to wymóg klienta albo chęć optymalizacji i rozwoju. W pierwszym przypadku wdrożenie jest konieczne (jak np. w branży automotive). Chcemy wiedzieć, ile to będzie kosztowało, ale nie patrzymy aż tak bardzo ROI – zwracamy raczej uwagę, czy koszt danego systemu wpisuje się w nasz budżet całościowej inwestycji zakupu maszyny.

Bywa tak, że nie musimy decydować się na mes traceability odgórnie, ale chcemy mieć lepszą kontrolę nad produkcją. Przykładem niech będzie produkcja alkoholu i idąca za tym chęć kontroli dat ważności i kontrola w przypadku wyliczania akcyzy. Coś, co dotychczas zajmowało masę czasu nabiera tempa. Stopa zwrotu to ok. 8-9 miesięcy. W tym wypadku zakład był już mocno zautomatyzowany, ale wymagał połączenia wszystkich systemów.

Słowem zakończenia

Jakie wnioski wyciągamy z dzisiejszego odcinka Cyfrowego Bliźniaka? Jeżeli zajmujesz się inwestycjami w firmie i chcesz zdefiniować inwestycję, zderz ją szybko z rzeczywistością. Pomyśl o konsultacji z kimś, kto ma w tym temacie doświadczenie. Czy system traceability sprawdzi się właśnie w Twoim przypadku? Szybkie zestawienie pomoże sprawnie oszacować, czy warto brnąć w tę stronę, czy inwestycja będzie raczej stratą czasu. 

Na zakończenie odcinka ogłaszamy kolejny KONKURS – jeśli chciałbyś obliczyć ROI z systemu traceability na własnym przykładzie prosimy o pozostawienie komentarza pod naszym nagraniem, albo napisania do nas za pośrednictwem formularza kontaktowego na stronie głównej Cyfrowy Bliźniak.

Zapraszamy również do zapoznania sie z poprzednimi wpisami i nagraniami:

• Identyfikowalność wyrobu – ile kosztuje wdrożenie oprogramowania?
• Traceability – Wstęp (na czym polega).